Buff- niezbędnik wspinacza?
Autorem artykułu jest Szerpa
Jeśli się wspinasz, chodzisz po górach, jeździsz na nartach lub w inny sposób aktywnie spędzasz czas- artykuł jest dla Ciebie.Tematyką jest Buff- ostatnio bardzo popularny na szlakach i w mieście. Jeśli nie jesteś zdecydowany, lub nie wiesz co to Buff- zapraszam :)
Będąc parę lat temu w Dolomitach zauważyłem buffomanię wśród turystów,prawie każdy miał buffa, a sklep sportowy w Cortinie miał duży stojak z wielką ilością różnych wzorów, podczas gdy w Polsce można było go zdobyć w Alpin Sporcie w Zakopcu, albo w Grappie w Krakowie i jeszcze w kliku sklepach, przy czym wybór był ograniczony do kilku wzorów.Sam miałem już wtedy buffa, więc nie czułem się wyobcowany, ale zadziwiła mnie popularność tego prostego patentu:)
Buffomania przyszła również do Polski, w każdym nawet Intesporcie jest stojak z buffami, więc warto coś skrobnąć o tym pomysłowym patencie.
Trochę historii:
Buff został wymyślony w 1991 roku na potrzeby zawodników motocrossowych jako ochrona przed wiatrem. Rok później został zarejestrowany znak towarowy i logo firmy, które widzisz na powyższym obrazku. Z czasem buff został zauważony przez sportowców jako bardzo dobry patent na nakrycie głowy, szalik na szyję, opaska na głowę, rękę itp
Budowa i rodzaje:
Na początku produkowano klasycznego buffa- Buff Original,
który uszyty jest na kształt tuby z mikrofibry o wymiarach: 24,2 cm x 52cm, co warte podkreślenia- buff jest bezszwowy , więc nie ma problemu z uwieraniem oraz jest rozciągliwy na boki, a na długość nie. Obecnie produkowany jest jeszcze w wersji Junior, Baby oraz Women slim fit- różniących się rozmiarami oraz wzorami. Buff jest sprzedawany z tekturowym stelażem w kształcie głowy, a na odwrocie zobrazowane są sposoby jego użycia . W sieci można trafić na ciekawy filmik instruktażowy z możliwościami wykorzystania buffa, oto on:
Z czasem zaczęto wymyślać różne modyfikacje pod kątem zastosowania i tak oto dziś można spotkać:
Polar Buff- Jest to klasyczny wydłużony buff z doszytym fragmentem Polartecu 100 (szerokość 24.2 cm, długość całości: ok. 72 cm). Do zastosowania raczej w zimie- świetnie się sprawdza jako gruby szalik, albo czapka. Powyżej na zdjęciu jest przykładowy Polar Buff, proporcje części z mikrofibry do części z Polartecu wynoszą mniej więcej 2:1. Istnieje jeszcze wersja Polar Buff Thermal Pro, w której polarowy fragment uszyty jest z Polartecu Thermal Pro, przez co jest cieplejszy.
Reflective Buff – z odblaskowym paskiem firmy 3M Scotchlite- dedykowany dla biegaczy, rowerzystów, zawodników rajdów AR oraz tych, którzy chcą być widoczni w nocy
Typhon Buff – Windstopper + Polartec – wersja na największe mrozy z dodatkiem wiatru.
Cyclone Buff – zmodyfikowany Polar Buff, część Polartecowa wykonana jest z Windstopper’a, zapewnia wiatroodporność, wymiary takie same.
Combi Buff Thermal Pro – (pochodna Polar Buff Thermal Pro), posiada specjalny ściągacz ułatwiający zrobienie z niego czapki lub opaski na szyję
Visor Buff – z neoprenowym daszkiem, chroniącym przed słońcem, zwiększoną odpornością na promieniowanie UV i z dodatkiem Coolmax’u Extreme żeby szybciej wysychał, wersja bez daszka nazwana jest Summer Buff
Headband Buff Reversible (Polar) -opaska (polarowa)
Wool Buff- klasyczny model, wykonany z wełny z Merynosów
Jak widać, jest sporo rodzajów naszego niezbędnika. Rozmawiając z użytkownikami Buffa widać pewną prawidłowość- często ludzie mówią,że nie potrafią wyjść z domu bez niego, i często na jednym zakupie się nie kończy.
Jak na polskie realia jest to stosunkowo duży wydatek- wersja Original- najtańsza- kosztuje przeciętnie 59 zł, Polar Buff to już wydatek ok. 100 zł. Pozostałe modele to koszt powyżej 100 zł. Warto jednak rozejrzeć się we Włoszech, albo jak masz okazję w Hiszpanii – tam Original Buff kosztuje często poniżej 8 euro- co jest sporą różnicą
Jedna uwaga- wielu użytkowników narzeka, że Buff się mechaci, zaciąga od brody i jest przez to brzydki, natomiast podróbka od Wielickiego albo z Hi-Mountain nie. Jest to jedna z cech tego mikrofibrowego wynalazku- zauważyłem,że zmechacony buff jest bardziej miękki i milszy, no i po pół roku mechacenie się zatrzymuje- widzę to po moim 5 letnim buffie- pod względami estetycznymi oraz stanie zmechacenia można go porównać z drugim buffem półrocznym.
Pytanie, czy wybierając się w góry konieczny jest buff? Moi współtowarzysze wyjazdów nie używali go i przeżyli, więc da się przeżyć:) Jakie więc są zalety posiadania tego elementu:
Po pierwsze- uniwersalność, oglądając filmik zauważyłeś, że można zrobić z tej chusty wiele rzeczy. Czasami, gdy jest upał bardzo przydaje się opaska na ręce do wycierania potu z czoła, bądź opaska na czole. Gdy znów jest chłodniej- przydaje się cienka czapka, a przy wietrze dobrze założyć coś na szyję.
Po drugie- jest ponad 150 różnych wzorów- każdy znajdzie coś dla siebie i nawet ze względów estetycznych nie jedna niewiasta pokusi się o buffa
Jako użytkownik trzech buffów polecam zakup, napewno Cię nie zawiedzie :)
---Artur Paciorek
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz